sobota, 26 lutego 2011

terminator-biografia-part 1

Mistrz kulturystyki - Arnold Schwarzenegger przyszedł na świat w małym miasteczku Thal (ludność 1.200 mieszkańców) w austriackim kraju związkowym Srytia 30 lipca 1947 roku. Był synem Gustava Schwarzeneggera, szefa lokalnej policji, i Aurelii, miał starszego brata Meinharda, urodzonego ...

ARNOLD SCHWARZENEGGER

Dane:
Urodzony: 30.07.1947
Wzrost: 188 cm
Waga startowa: 108 kg
Waga poza sezonem: 117 kg
Największe sukcesy: 7 tytułów Mister Olimpia (1970-75 i 1980), 5 tytułów Mr. Universe
Obwód bicepsa: 57 cm
Klatka piersiowa: 147 cm
Talia: 86 cm
Udo: 73 cm
Łydka: 51 cm
Mistrz kulturystyki - Arnold Schwarzenegger przyszedł na świat w małym miasteczku Thal (ludność 1.200 mieszkaąców) w austriackim kraju związkowym Srytia 30 lipca 1947 roku. Był synem Gustava Schwarzeneggera, szefa lokalnej policji, i Aurelii, miał starszego brata Meinharda, urodzonego 17 lipca 1946 roku, który zginął w wypadku samochodowym w maju 1971 roku.
Dorastał na pierwszym piętrze 300-letniego domu, w którym nie było kanalizacji, centralnego ogrzewania i telefonu. Arnold opisuje lata dzieciąstwa następująco: "Zawsze wykazywałem dużo energii i ciągle miałem ochotę na zabawę". Owa energia została później zainwestowana w różne gry zespołowe aż do momentu, gdy w wieku 15 lat natknął się na kulturystykę, która miała być sposobem na ukształtowanie mięśni nóg do gry w piłkę nożną. Na początku, zanim przeszedł do kulturystyki, trenował podnoszenie ciężarów.
Rozpoczął treningi w wieku 16 lat w prowizorycznej siłowni w piwnicy, w której zimą panowała tak niska temperatura, że ręce przymarzały mu do sztangi. Nie stać go było na trenowanie w klubie sportowym. Miał wtedy 180 cm wzrostu i ważył zaledwie 60 kg. Młody Arnold ćwiczył 6 razy w tygodniu po 2 godziny dziennie."Rozpocząłem trening z obciążeniem po to, by lepiej grać w piłkę nożną. Byłem także zapalonym pływakiem i narciarzem. Moje ciało tak dobrze reagowało na trening w siłowni, że wkrótce pokochałem kulturystykę (...) już w wieku 16 lat, gdy trenowałem zaledwie rok, moja sylwetka nabierała konturów, dzięki którym zdobyłem później mistrzowskie tytuły."
Jego rodzice zaczęli się zastanawiać, czy ich syn aby na pewno jest normalny, ale dla niego liczyła się kulturystyka. Jak większość początkujących kulturystów, przez pierwszy rok treningów pakował głownie na klatkę i bicepsy, a nogi zupełnie pomijał. Robił tak niesamowite postępy, że w tym samym roku zadebiutował na zawodach w Steier Hof Hotel, w Graz w Austrii, gdzie doszedł do finału.
"To było niezapomniane doświadczenie" - wspomina Arnold. "W sali przebywało 200 ludzi, siedzieli, pili, palili i okrzykami dodawali uczestnikom konkursu otuchy". Przedtem Arnolda stać było na podniesienie 68 kilogramów. Jednak pod wpływem dopingującego tłumu dźwignął aż 75 kilogramów i tym samym pobudzony został jego apetyt na sukces. "Niewiarygodne, jak wspaniałym uczuciem było bycie w centrum uwagi takiego tłumu" - przeżywa na nowo Arnold. "Jednocześnie przyjąłem to jako przeznaczenie. Pomyślałem sobie: Tak, jestem na dobrej drodze
 do tytułu Mr. Universe! Tak właśnie miało być."
Wspominając ten wczesny entuzjazm twierdzi: "Będąc w tak młodym wieku zazwyczaj się nie myśli. Nie analizuje się siebie samego. Dopiero gdzieś około trzydziestki człowiek zaczyna się oglądać do tyłu i dociera do niego: "To zadziwiające, jak mi się udało wydostać z Austrii, kraju bez tradycji kulturystycznej, i stać się najlepszym na świecie. To wprost niedorzeczne. Rozumiem - jakiś mistrz narciarstwa czy też gwiazda piłki nożnej z Austrii, ale mistrz kulturystyki? To się po prostu nie zdarza.
cdn





zrodło:http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=25

czwartek, 17 lutego 2011

magnez


Często w literaturze medycznej magnez nazywa się pierwiastkiem życia. Nazwa ta zda się sugerować ważną rolę magnezu w organizmie i jego wyjątkowe znaczenie w procesach życiowych.
I tak jest w istocie, choć nauka wie o tym stosunkowo od niedawna, od chwili, gdy został rozszyfrowany mechanizm fotosyntezy. Wykryto bowiem, iż w chlorofilu, bez którego jest niemożliwe istnienie roślin, a co za tym idzie - zwierząt i człowieka, znajduje się właśnie magnez, który uczynnia procesfotosyntezy. Fakt ten pobudził naukę do wnikliwych badań nad rolą magnezu dla zdrowia, a wyniki tych dociekań okazały się do tego stopnia znaczące, iż w świecie medycznym poświęcono temu pierwiastkowi wiele międzynarodowych konferencji i powstała ogromna literatura przedmiotu. Na gruncie polskim przede wszystkim prof. Julian Aleksandrowicz zajął się upowszechnianiem znaczenia magnezu oraz torowaniem drogi do studiów nad zastosowaniem tego pierwiastka do celów leczniczych. 
Sprawa magnezu zarówno w profilaktyce jak i lecznictwie nabiera rangi w związku z coraz powszechniejszym niedoborem tego pierwiastka w glebie i jego rugowaniem z żywności w procesach oczyszczania. 

Właściwości lecznicze
Magnez katalizuje wiele procesów życiowych w ustroju, jest czynnikiem wzrostu, działa tonizująco, jest czynnikiem regenerującym żywe komórki, przywraca równowagę psychiczną i układu nerwowego, nerwu trójdzielnego, układu współczulnego, drenuje wątrobę powiększając ilość wydzielanej żółci, jest antyseptykiem wewnętrznym i zewnętrznym, regulatorem równowagi wapniowej, a w zależności od okoliczności może być antagonistą wapnia, wzmacnia reakcje obronne organizmu, zwalcza uczulenia, zwalcza procesy starzenia się, zwalcza podatność organizmu na powstawanie nowotworów, zwalcza miażdżycę i zakrzepy, działa profilaktycznie na zapalenie żył w sytuacjach pooperacyjnych, po połogach, przywraca moczowi odczyn kwaśny, gdyż obniża alkalozę krwi, bierze udział w procesie termoregulacji, rozpuszcza kamienie nerkowe, wzmacnia układ sercowo-naczyniowy, stabilizuje układ chromosomalny, zmniejsza toksyczność jonów cynku, ułatwia wydalanie ołowiu z organizmu, co chroni przed ołowicą, współdziała z żelazem dwuwartościowym, które jest centralnym jonem cząsteczki hemoglobiny, współdziała z glikolem, który odtwarza upośledzoną sekwencję aminokwasów w lipidowych osłonkach mielinowych u chorych na SM, działa przeciwstresowo, przeciwanafilaktycznie, przeciwzapalnie, ochrania przed promieniowaniem jonizującym, pobudza fagocytozę, działa relaksująco i znieczulająco, osłabia arteriosklerozę i obniża poziom cholesterolu, działa odtłuszczająco, chroni przed uszkodzeniem mięśnia sercowego, utwardza wodę pitną czyniąc ją zdrowsz ą i korzystną dla niedociśnieniowców niezależnie od wieku, działa korzystnie przy białaczkach i przy hemoroidach, usuwa nieprzyjemny zapach potu, a często i skurcze w nogach, usprawnia pracę gruczołów wydzielania wewnętrznego, a więc tarczycy, przytarczyc, przysadki, nadnercza itp., łagodzi i uspokaja bezsenność i zdenerwowanie, działa przeciwwymiotnie i przeciwbiegunkowo, przywraca wewnętrzny spokój organizmowi, broni organizm przed zakażeniami, reguluje pracę przewodu pokarmowego, działa korzystnie na proces krzepnięcia krwi, na powstanie estrogenów, przeciwdziała schorzeniom pęcherza moczowego, zapaleniom prostaty i jej przerostowi, normalizuje funkcjonowanie trzustki i woreczka żółciowego, przeciwdziała zaburzeniom wzrostu u młodzieży, zaburzeniom u kobiet karmiących. Wskazanialecznicze
Alergia, astenia ogólna, choroby skóry, śluzówek ust, nosa, gardła, neurologiczne, psychiczne, układu sercowo-naczyniowego, przewodu pokarmowego, trzustki, dróg żółciowych, hematologiczne, infekcyjne, układu płciowego, prostaty, układu moczowego, wątroby, układu oddechowego, przemiany materii, nowotworowe, kobiece, wieku starczego, drżenia mięśni, konwulsje, dna, zwyrodnienia stawów, osłabienia wzroku i słuchu, arytmia serca, kamica nerkowa, hemoroidy, niedoczynność gruczołów wydzielania wewnętrznego, bezsenność, biegunki, SM.

Zapotrzebowanie
Ludziom zdrowym zaleca się 35 mg dziennie dla mężczyzn, 30 mg dla kobiet (karmiące i w ciąży - 45mg). Wprawdzie sam organizm jest producentem magnezu, o czym świadczy fakt, iż wydala tego pierwiastka więcej niż pobiera, nie mniej jednak należy dbać o to, by wraz z pożywieniem nasz ustrój otrzymywał potrzebną mu dawkę Mg. Do artykułów spożywczych bogatych w magnez należą: kakao, czekolada, migdały, orzechy, soja, jęczmień, mąka pszenna razowa, kukurydza ryż; pokarmy o umiarkowanej ilości magnezu: makrele, łososie, śledzie, makaron, mąka pszenna, banany, rodzynki, suszone śliwki, suszone brzoskwinie, groch, selery, ziemniaki w skórce; względnie ubogie w magnez: cielęcina, wołowina, nerki, halibut, jabłka, gruszki, winogrona, wiśnie, melony, śliwki, pomarańcze, brzoskwinie, brokuły gotowane, kapusta, grzyby, cebula, rzodkiewka, sałata, pomidory, ogórki, jaja, mleko, śmietana, masło.
Mg występuje również w ziołach, a jego bogatszym źródłem są m.in. wrotycz, fiołek trójbarwny, przytulia biała, przelot złocisty, bobrek trójlistny, korzeń czarnego dzikiego bzu, dzika róża.

Niedobór magnezu powoduje liczne zaburzenia i choroby organizmu i objawia się nadmierną pobudliwością nerwowo - mięśniową, skłonnością do drgawek, pewnymi zaburzeniami układu nerwowego, zaburzeniami dotyczącymi serca i naczyń krwionośnych. Niedobór magnezu sprzyja chorobom psychicznym, nerwicowym, neurologicznym, stanom skurczowym, padaczkom, drgawkom. Skutki niedoboru są groźne i niekiedy, zwłaszcza jeśli nie nastąpiło w porę rozpoznanie, mogą prowadzić do kalectwa, a nawet być przyczyną zgonu (w szczególności w przypadku SM).
Z mniej ostrych, ale dokuczliwych objawów występują: poranne zmęczenie nawet po wielu godzinach snu, pocenie się w nocy, nieprzyjemne sny lub bezsenność, arytmia serca, bóle stawów, dziąseł, zębów, wra żliwość na zmiany pogody, mrowienie w nogach i rękach, drgania powiek, utrata równowagi, nagłe zawroty głowy, wypadanie włosów, próchnica zębów, łamanie się paznokci, bóle głowy, zmęczenie, trudności w skoncentrowaniu myśli, zmienność nastroju, osłabienie układu odpornościowego. 
Alkohol zwłaszcza w nadmiarze, przyczynia się do utraty magnezu, a jego przyswajanie staje się utrudnione w przypadkach nadmiernego spożywania witaminy D, wapnia i białka. Zapas magnezu w organizmie wyczerpuje się w nadczynności nadnerczy i przytarczyc. Przyswajanie magnezu utrudnia wiele środków farmaceutycznych. 

Dla organizmu również szkodliwy jest nadmiar magnezu. W większych ilościach wykazuje on właściwości toksyczne, nadto hamuje odkładanie wapnia w organizmie. Lekarz zapisujący pacjentowi magnez staje więc przed delikatnym problemem.

Nie ma obawy przedawkowania magnezu za pośrednictwem codziennego pożywienia, bowiem nasza powszednia dieta jest uboga w ten pierwiastek i raczej należy dokładać starań, by tak dobierać produkty spożywcze, by dostarczać ustrojowi konieczna ilość Mg. Na naszym stole goszczą produkty oczyszczone, rafinowane, a więc niekiedy niemal zupełnie pozbawione tego pierwiastka. Klasycznym przykładem jest sól używana w kuchni. Ponieważ związki magnezowe powodują zawilgocenie soli kuchennej, toteż przyjął się zwyczaj jej rafinowania i rugowania z niej tego nadzwyczaj cennego pierwiastka. Bardzo wiele magnezu, bo aż 78 %, traci oczyszczone ziarno zbóż, fasolka szparagowa przerobiona na konserwę traci 56 %. Biały cukier zawiera 200 razy mniej magnezu niż ciemna melasa. Na niedobór magnezu narażeni są mieszkańcy okolic, gdzie występuje woda miękka. Ma ona niekorzystny wpływ na serce. Natomiast woda twarda, dolomitowa, zawierająca w przybliżeniu dwa razy więcej wapnia niż magnezu, ma dobroczynny wpływ na serce. Ludzie korzystający z wody twardej mają na ogół niższe ciśnienie krwi, powolniejszy rytm serca, oraz niższy poziom cholesterolu od konsumentów wody miękkiej, nadto ich ciśnienie wraz z wiekiem nie wzrasta.

wtorek, 15 lutego 2011

trening dla poczatkujacych


Jeśli masz 13-18 lat i zastanawiasz się co robić, żeby wyglądać jak bohaterowie filmów akcji, to musisz wiedzieć, że to wcale nie takie proste. Nie wystarczy zjeść na obiad kurczaka z ryżem i machać ciężarkami jak najwięcej się da, bo niestety do niczego dobrego to nie prowadzi.
Jeśli chcesz doskonalić swojąsylwetkę, to musisz wiedzieć, że swoje ciało trzeba odpowiednio przygotować do treningu oporowego. 
Jeśli nigdy nie ćwiczyłeś siłowo to nie możesz wymagać od swoich mięśni i stawów by wytrzymywały duże obciążenia treningowe skoro nigdy wcześniej tego nie robiły.
Wyobraź sobie, że chcesz pracować w banku. Masz szczęście, dostałeś tą pracę, ale jak myślisz, czy od razu zostaniesz posadzony w dziale obsługi VIP-ów? 
Może, chociaż okienku obsługi klientów detalicznych? 
No to może w kasie ? 
Niestety (a może na szczęście), najpierw czeka Cię szkolenie z zakresu procedur obowiązujących w banku, zasad obsługi klientów i współpracy z innymi działami, sposobu rozpoznawania fałszywych pieniędzy, obsługi systemu komputerowego i wiele, wiele innych. 

Jeśli chcesz coś osiągnąć w sporcie - tak jak i w życiu zawodowym - musisz zaczynać od podstaw, a wtedy o postępy możesz być spokojny. 

W wielkim skrócie powiem teraz, co Ty - początkujący - powinieneś wiedzieć rozpoczynając swoją przygodę z kształtowaniem ciała. 

Musisz wiedzieć, że całe ciało człowieka jest niezwykle złożonym tworem. Nawet, jeżeli skupimy się tylko na układzie mięśniowo szkieletowym, to już tutaj napotykamy wiele zależności. Nierównomierna rozbudowa mięśni prędzej czy później spowoduje dysproporcje w Twojej postawie. Np. słabe mięśnie pleców, czy brzucha przy mocnych klatki czy barków, brak rozciągnięcia ogólnego, etc., spowodują wady postawy, które zaniedbane utrwalą się i przysporzą wiele problemów - nie tylko estetycznych. 

Podsumowując, w planie treningowym trzeba uwzględnić trening wszystkich partii mięśniowych. 
Do przeprowadzenia takiego treningu potrzeba pewnego minimum przygotowań, nawet w warunkach domowych. 
Niezbędny będzie drążek do podciągania, dwie puste butelki 5l. po wodzie mineralnej lub innych płynach, dwa stabilne krzesła lub taborety, oraz nieco wolnego miejsca w pokoju, lub korytarzu (w zależności gdzie zamierzacie ćwiczyć).

Kreatyna – odżywka równie popularna jak i skuteczna (co innego rozmaite gainery). Suplement znany, kochany i nagminnie używany. Bez cienia wątpliwości najbardziej skuteczna odzywka spośród legalnych (nie steroidowych) wspomagaczy .
1. Wpływ kreatyny na nasz organizm 

Co zyskujemy stosując kreatynę: 

Stosowanie kreatyny otwiera nam swego rodzaju okienko siłowo-anaboliczno-antykataboliczne, które możemy wykorzystać - lub też nie. 

Podczas cyklu keratynowego możliwości naszego organizmu co do przybierania masy mięśniowej jak i siły tychże mięśni drastycznie rosną. Oczywiście to czy z uzyskanego w ten sposób efektu będziemy zadowoleni w dużej mierze zależy od nas samych, naszego podejścia do treningu(przede wszystkim należy ćwiczyć z głową i nie zapominać o regeneracji) no i oczywiście diety.
Po odstawieniu tej substancji nasze okienko się zamyka, tym samym zmniejszając (a raczej przywracając do normalnego poziomu) podatność organizmu na wyżej wymienione parametry. Lecz nie jest to równoznaczne z tym, że wypracowane przez nas mięśnie czy siła ulegają zmniejszeniu. To co zdobyliśmy dzięki zbilansowanej diecie, ciężkiemu treningowi i należytej regeneracji jest nasze i tylko zaniedbując te trzy podstawowe aspekty możemy narazić się na jakże często omawiane spadki po cyklu.
Po skończeniu „kuracji” keratynowej okienko się zamyka i organizm wraca do stanu wyjściowego -nie jest ani gorzej ani lepiej jeśli chodzi o potencjał siłowy. Nie powinno się zaprzestawać treningu zaraz po cyklu gdyż grozi to szybkim spadkiem wypracowanych przez nas w pocie czoła mięśni. Więc powtórnie zważamy na zbilansowana dietę, prawidłowy plan treningu no i zdrowy tryb życia (no alkohol!!)


2. Kiedy zacząć, i dlaczego czasem lepiej zaczekać. 


Oczywiście jak każdy inny cykl ten na kreatynie trzeba sobie solidnie zaplanować przede wszystkim nie należy zaczynać go bez odpowiednio długiego staży na siłowni. Wiąże się to z dążeniem do maksymalnego wykorzystania potencjału naszego organizmu przy tak zwanym ćwiczeniu na sucho. Jednak długość tego stażu każdy z nas musi wyznaczyć sobie indywidualnie, jeśli uważasz że twoja technika podczas wykonywania ćwiczeń jest nienaganna trzymasz się dokładnie ustalonych w planie przerw miedzy seriami jak i posiadłeś już umiejętność prawidłowego odżywiania i mimo zadbania o te wszystkie sprawy po prostu przestałeś rosnąć w siłę może to oznaczać że jesteś już gotów na kreatynę. Pamiętaj że każdy ma tylko takie efekty na jakie sobie sam zapracuje. 

Oprócz tego przydało by się mieć więcej niż te 15 lat i 60kg wagi oraz być relatywnie zdrowym. 
Nie mówię tutaj o chorobach typu alergia, płaskostopia czy trądzik, ale o kłopotach z układem naczyniowym, nadciśnieniem, sercem. 

Jeżeli nie spełniasz wyżej wymienionych warunków, możesz nie czytać dalej. Przyjdzie czas, na prawdę nie warto się spieszyć. 

3.” Z czym to się je” czyli małe know-how 

Długość cyklu: 

Najczęściej spotykaną długością cyklu jest 6-8 tygodni. Jest to najbardziej optymalna długość, zalecana dla początkujących jak i zaawansowanych ciężarowców.
Jednak nie jest to reguła od której nie ma wyjątków znam osoby które potrafią uzyskać dobre efekty stosując krótsze okresy dopalania się kreatyna (4-6tyg) jak i trochę dłuższe (8-12tyg) więc jak zawsze wiele zależy tu od naszych predyspozycji jak i doświadczenia.

Najwięcej zależy od dawek jakie stosujemy. 

Przerwy między cyklami: 
Jeśli już planujesz kolejny cykl musisz wiedzieć że minimalna przerwa od zażywania powinna wynosić 6tygodnii.
Najoptymalniej jednak będzie odczekać równą ilośc czasu co długość poprzedniego cyklu. Np. Braliśmy kreatyne przez 6 tygodni potem odpoczywamy od niej również 6 tygodni.

Oczywiście nikt nam nie zabroni rozpocząć kolejnego cyklu wcześniej, ale wtedy musimy być przygotowani na to że jej działanie będzie wiele słabsze, o ile w ogóle będzie odczuwalne. W skrócie szkoda kasy – nie warto.

Stosowanie kreatyny na przestrzeni roku: 

Zaleca się nie więcej niż 2 - 4 cykle kreatynowe w ciągu roku, w zależności od ich długości. 

troche matematyki: 
dwa 12tygodniowe cykle = 24tyg suplementacji kreatyną 
trzy 8tygodniowe cykle = 24tyg suplementacji kreatyną 
cztery 6tygodniowe cykle = 24tyg suplementacji kreatyną 

jak widzicie wychodzi na to samo 

w skali roku daje nam to dokładnie 6 miesięcy korzyści wynikających, ze stosowania tego wspomagacza 

4. Dawkowanie 
Najpierw należy zaznaczyć, że każdą dostępna na rynku formę kreatyny, (czy będzie to . kre-alkalyn, mono, jabłczan, orotan, cytrynian, fosforan, supermenian itd. )dawkujemy tak samo! 

Nie ma większego znaczenia dla mięsni czy weźmiemy kreatynę z posiłkiem, czy na pusty brzuch, rano czy na noc, ważne jedynie aby zgadzał się jej całodniowy bilans. 

Cyklicznie: 

Bez wątpienia najpopularniejszy sposób, to stała dawka kreatyny przez cały okres cyklu, utrzymująca się na poziomie 5 - 10g dziennie. 

Np. :

Dzień treningowy: 
5g rano, 5g po treningu 

Dzień nietreningowy: 
5 g rano, bądź w porze treningu 


Drugim rzadziej spotykanym sposobem jest tak zwana faza nasycenia. Ma ona sens głownie przy krótkich cyklach, bądź po cyklach typowo sterydowych. 

Przykładowo: 

Przez pierwsze 5dni cyklu 25g (4-5 porcji) kreatyny dziennie (żeby nasycić nią organizm) a następnie do końca cyklu jedna 5-cio gramowa porcja. 

Stale: 

Tutaj za odpowiednią dawkę uważam się 0,05g na 1kg masy ciała, idąc tą drogą możemy brać kreatynę nieprzerwanie nawet na przestrzeni kilku miesięcy. 


5. Formy kreatyny 

Tutaj jest w czym przebierać, producenci od lat wymyślają co raz to nowsze, lepsze, aktywniejsze i coraz bardziej fantastyczne formy. A tak na prawdę, wciąż jako lider w grze pozostaje stary, sprawdzony i tani monohydrat. Nie znalazłem obiektywnych badań, w których którakolwiek inna forma kreatyny wypadła by lepiej od mono w determinujących kwestiach. Podobnie donoszą też doświadczeni kulturyści. A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? 

Jeżeli chcemy pokombinować, ciekawe wydają się takie formy jak orotan, czy magnezowy chelat, chociażby z tego względu ze dostarczają one dodatkowych substancji. (kw. orotowy, magnez)
Warto jednak kolejny cykl kreatynowy przeprowadzić na innej jej formie niż poprzedni. 

6. Mity

"Polepszacze" wchłaniania 

Dawno dawno temu, za górami, za lasami powstał sobie mit o rzekomych transporterach kreatyny. Miały nimi być cukry proste, typu dextroza, carbo, glukoza i inne "węgle" o bardzo wysokim indeksie glikemicznym 

Niestety jednak z badań wynika, że wyrzut insuliny spowodowany zażyciem tych preparatów, nijak ma się do wchłaniania kreatyny, ponieważ następuje zbyt wcześnie, po prostu oba procesy nie zgrywają się czasowo. 

Ponadto jak powszechnie wiadomo, faszerowanie się cukrem nie jest zdrowe, nie wspominając już o psujących się zębach, czy zalewaniu ciała tłuszczem.

Badania wykazują również, że produkty takie jak tauryna, ryboza czy glutamina także nie wykazują działania synergistycznego w stosunku do bohatera tego artykułu. 

Podsumowując - kreatyna sama w sobie bardzo dobrze przenika do komórek mięśniowych i stosowanie jakichkolwiek "boosterów" jej wchłaniania jest zbędne. 

"Pogarszacze" wchłaniania 

Utarło się, że podczas zażywania kreatyny powinno się unikać kofeiny (kawa, preparaty energetyczne). W sumie nawet nie wiadomo dlaczego, rzekomym argumentem miałoby być to, że kofeina odwadnia (a kreatyna nawadnia) co jest kolejną bujdą na resorach. Może o tym świadczyć chociażby fakt iż większość staków kreatynowych zawiera obie te substancje w swoim składzie. Z resztą, to że kofeina nie ma negatywnego wpływu na kreatynę zostało wielokrotnie potwierdzone przez naukowców, jak i doświadczenia sportowców. 

Kolejną przeszkodą dla kreatyny ma być mleko, owszem ten napój spowalnia jej wchłanianie ale nie ogranicza, czy też nie uniemożliwia tego procesu. To co ma się wchłonąć, zostanie wchłonięte - tylko chwilę później. Dla nas nie ma to żadnego znaczenia. 

7. Podsumowanie 

Jeżeli do tematu kreatyny podejdziemy z głową, nie oczekując zbyt wiele, to będziemy mogli się cieszyć z pełni możliwości jakie daje nam ten suplement. Jeśli zaś olejemy elementarne kwestie, takie jak zbilansowana dieta, systematyczny trening i regeneracja - nie liczmy na cuda. Kreatyna to nie magiczny proszek na masę, od którego biceps urośnie nam o tyle i tyle, a na klatę weźmiemy tyle i tyle. Podobnież ma się w kwestii redukcji, jeżeli bilans będzie zbyt gwałtowny, a my w każdej wolnej chwili będziemy katować się dodatkowym wysiłkiem fizycznym, nie liczmy na to, że kreatyna uratuje nasze mięśnie. 

Dziękuje za uwagę i pozdrawiam

kreatyna


Artykuł przedstawia sposób przybrania na masie mięśniowej. Jest on rozwiązaniem bardzo częstego zwłaszcza u początkujących sportowców problemu.
Podstawowe informacje zawarte w tym artykule z pewnością pomogą wielu bezskutecznie szukającym pomocy młodym adeptom kulturystyki i wielu innych dyscyplin sportu wymagających zwiększenia masy mięśniowej.
1. Dieta
Dobrze dobrana dieta jest jednym z koniecznych warunków uzyskania przyrostów beztłuszczowej masy mięśniowej. Osoba chcąca przybrać na masie trzyma się swojej diety, często liczy kalorie na podstawie tabeli kalorycznych, liczy ile musi spożywać dziennie białka, ile węglowodanów i ile tłuszczy (biorąc pod wzgląd swoją wagę i cel jaki sobie założył, np. budowę masy), potem dzieli te wyniki przez liczbę posiłków (często dochodzących nawet do 7) i stara się sporządzać takie posiłki, aby trzymały się należytych granic kaloryczności i żeby miały pożądaną ilość poszczególnych składników odżywczych. Tak jak trening pobudza mięśnie do wzrostu, tak specjalna dieta sprawia, że rzeczywiście mięśnie te rosną i uzyskują pożądane przez nas kształty.

Dieta osoby chcącej przybrać na masie bogata jest w białka (często pochodzenia zwierzęcego - te są białkami pełnowartościowymi i zawierają całą gamę aminokwasów, których organizm sam nie może wyprodukować), węglowodany (proste - szybko przyswajalne i złożone - wolno przyswajalne), tłuszcze, witaminy i mikroelementy.

Żeby zapewnić organizmowi odpowiednią ilość witamin, mikroelementów, białka, węglowodanów i tłuszczy (tych pożądanych)zawodnicy korzystają ze specjalnych odżywek i suplementów. Są one wielką pomocą, przez co dochodzą do gigantycznych rozmiarów. Dieta + suplementacja według niektórych ludzi stanowi 85% sukcesu, pozostałe 15% to trening...
1. Spożywaj od 5 do 7 posiłków dziennie. Spowoduje to przyspieszenie przemiany materii i zwiększy przyswajanie substancji odżywczych prze twój organizm.
2. W cyklu na masę zachowaj następujące proporcje: Białka 25%, Węglowodany 60%, Tłuszcze 15%.
3. Dzienna dawka białka to 2 - 3 gramy na kilogram masy ciała. Organizm nie wchłonie jednorazowo więcej niż 50 gramów białka, dlatego należy rozłożyć spożycie białka na kilka razy w ciągu dnia.
4. Nie należy spożywać węglowodanów tuż przed snem (wzrasta poziom tkanki tłuszczowej)

TRENING

W tym cyklu intensywność jest nieco mniejsza niż w cyklu na siłę, bowiem ćwiczymy z obciążeniami na poziomie 70-85% maksymalnego pojedyńczego powtórzenia! Zakres powtórzeń w seriach wynosi od 8 do 12. Liczba serii wynosi od 3 do 5. W tym cyklu należy wykonywać więcej ćwiczeń na poszczególne grupy mięśniowe, przez co objętość pracy treningowej jest dość wysoka. Przerwa między seriami powinna wynosić 60-120 sekund, zależy ona od rodzaju ćwiczenia i obciążenia. Trening aerobowy zawarty w cyklu na masę powinien trwać ok 30-40 min (jedna sesja, w tym że w tygodniu należy wykonywać trzy takie sesje). Cykl na masę stawia spore wymagania odnośnie odżywiania się. Należy spożywać więcej węglowodanów (ok 60%), białka na poziomie 25%, tłuszcz na poziomie 15%. Dieta musi być wysokokaloryczna, taka aby dawała na codzień o 400-500 kcal więcej niż wynosi nasze zapotrzebowanie!

SUPLEMENTACJA

Bardzo pomocne w celu budowania masy mięśniowej są następujące odżywki:

1. Odżywki węglowodanowe
2. Odżywki węglowodanowo- białkowe. (gainery)
3. Kreatyny / Staki kreatynowe
4. Aminokwasy rozgałęzione BCAA n
5. HMB
6. Boostery NO2